wtorek, 22 lipca 2014

Rozdział 3 cz.1

Gdy rano się obudziłam strasznie bolała mnie głowa. Zawołałam ciocię. Gdy przyszła zmierzyła mi temperaturę i powiedziała ,że mam gorączkę i żebym została w domu. Wogule moja ciocia jest pisarką i często wyjeżdża na jakieś spotkania. Kiedy wyszła bo musiała iść do jakiegoś biura coś załatwić zostałam sama. Poszłam na dół czegoś się napić. Nalałam sobie wody do szklanki i wypiłam ją. Nagle rozległ się dzwonek do drzwi. Gdy je otworzyłam zobaczyłam blondyna.
-Cześć. Chciałem przeprosić za wczoraj ,że tak nagle cię przytuliłem. Więcej się to nie powtórzy.- posmutniał lekko.
-Co ty mówisz ? Nic się przecież nie stało.- zaczęłam się śmiać.
-Naprawde ?
-Naprawde ,naprawde.- tym razem to ja go przytuliłam. Miał takie ładne ,męskie perfumy.
-Mam do ciebie pytanie.
-Jakie?
-Może chciałabyś pójść ze mną dzisiaj do szkoly?
-Chciałabym ,ale mam gorączkę.- posmutniałam
-Szkoda ,ale jak bedziesz chciała to mógłbym przyjsc tu po szkole.- powiedział z uśmiechem
-Bardzo chetnie.- odwzajemniłam uśmiech
-No to do zobaczenia.
-Papa.- gdy to powiedziałam zamknelam drzwi i poszłam do pokoju. Nie mogłam się już doczekać gdy Nataniel do mnie przyjdzie. Tak myślałam o tym aż w końcu zasnęłam.



-------------------------------------------
Sorki ,że tak krótko ,ale zaraz musze wyjść więc kolejną cześć dodam tak
okolo za dwie godzinki papa ;**







2 komentarze: